Opis producenta:
Wodoodporna wersja wielofunkcyjnej maskary All eyes on me jest trwała i nie rozmazuje się. Wydłuża, pogrubia i podkręca rzęsy. Idealny dla aktywnych kobiet, a także dla amatorek nocnych kobiecych maratonów filmowych. Tusz testowany oftalmologicznie
Pojemność: 8 ml
Cena: 8,99 zł
Skład: Aqua (Water), Cera Alba (Beeswax), Carnauba (Copernicia Cerifera) Wax, C30-45 Alkyl Dimethicone, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Wax, Propylene Glycol, Stearic Acid, Palmitic Acid, Nylon-12, Acrylates Copolymer, Aminomethyl Propanol, Acrylates/Ethylhexyl Acrylate Copolymer, Caprylyl Glycol, Hydroxyethylcellulose, Sodium Dehydroacetate, Laureth-21, Myristic Acid, Arachidic Acid, Behenic Acid, Oleic Acid, Phenoxyethanol, CI 77499 (Iron Oxides).
Moja opinia:
Nigdy nie zdarzyło mi się kupić dwa razy tego samego tuszu, ponieważ wciąż szukam ideału. Do tej pory na pierwszym miejscu jest Max Factor Masterpiece, drugie miejsce zajmuje Sensique XXL, a trzecie Oriflame Wonder Lash. Wszystkie w wersjach wodoodpornych, bo tylko takie używam. Ranking pozostaje niezmieniony, gdyż tusz do rzęs Essence All eyes on me nie należy do tych najlepszych. Owszem, jest dobry, ale ma kilka wad.
Do jednej z nich można zaliczyć nie do końca zadowalający efekt. Rzęsy są trochę wydłużone, delikatnie pogrubione. Czerń też nie jest zbyt wyrazista. Nie jestem też przekonana do funkcji wodoodpornej, która również nie należy do mocnych stron tego tuszu. Szybko wysycha, przez co nałożenie drugiej warstwy nie jest wygodne i rzęsy mogą się sklejać. Na szczęście jest też kilka plusów. Szczoteczka jest bardzo dobra, nie za duża. Tusz nie kruszy się, jest dosyć trwały.
Podsumowując, All eyes on me to średniej jakości tusz, który nie jest ani bardzo dobry, ani całkiem zły. Mojego serca nie podbił, ideału będę szukać dalej.
Oj jak dawno nie miałam tuszu wodoodpornego :)
OdpowiedzUsuńfajna recenzja za pewne nie skusze się zdjęcie bardzo dobrze pokazuje efekt :)
OdpowiedzUsuńdzięki Twojej opinii na pewno go nie kupię
OdpowiedzUsuńNie polecam z reguły w ogolę tuszy wodoodpornych bo są totalnie beznadziejne!
OdpowiedzUsuńEfekt taki średni daje. Ja jeszcze nie miałam żadnego tuszu tej marki.
OdpowiedzUsuńnie używałam, ale szukam czegoś z bardziej spektakularnym efektem wiec chyba nie wypróbuję tego. Dzięki za tą recenzje! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
nie miałam tego tuszu, ale na pewno nie kupię:)
OdpowiedzUsuńDla mnie efekt jest zbyt słaby. Tusze, które wybieram nie muszą być wodoodporne, ale muszą pogrubiać ;)
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio nie mogę trafić na fajny tusz..
OdpowiedzUsuńOj efekt faktycznie nie jest zadowalający. Na pewno po niego nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńJa lobię tusze Lovely :)
OdpowiedzUsuńWspomniany przez Ciebie Wonder z Oriflame jest moim ulubieńcem nr1 :)
OdpowiedzUsuńTaki dzienny efekt dla młodek " kobietki " :) ...
OdpowiedzUsuńobserwuję
Nie miałam żadnego tuszu z Essence, ale efekt u Ciebie nie zachęca do kupna:)
OdpowiedzUsuńNa rzęsach wygląda bardzo delikatnie, czasem lubię taki efekt, ale zazwyczaj wolę bardziej dramatyczne rzesy. Miałam już kilka tuszy z Essence, ale żaden jakoś mnie nie powalił. Wolę chyba tusze niewodoodporne, bo bardzo ciężko zmyć mi te drugie ;)
OdpowiedzUsuń