wtorek, 30 grudnia 2014

Oriflame - krem do rąk Christmas Wish

wtorek, 30 grudnia 2014
 
Opis producenta:

Krem do rąk o świeżym, sosnowym zapachu, sprawi, że każda chwila Świąt upłynie w wyjątkowym nastroju. Szybko się wchłania, nawilża i zmiękcza skórę dłoni, otulając ją wyjątkowym aromatem.

Pojemność: 75 ml
Cena: 5,90 zł






Moja opinia:

Krem do rąk Christmas Wish to idealny kosmetyk na zimowe dni. Ma piękny zapach, który trudno określić. Można wyczuć w nim aromat choinki z delikatnymi nutami kwiatowymi, odrobinę cynamonu i goździków. To połączenie sprawia, że jest on wyjątkowo nastrojowy.
Konsystencja kremu jest lekka, łatwo się rozprowadza i błyskawicznie wchłania. Dłonie stają się aksamitne w dotyku i nawilżone. Idealnie ochrona przed mrozem.
Kosmetyk jest wydajny, wystarczy niewielka ilość, żeby otulić dłonie jedwabną powłoczką. Cena jest bardzo korzystna, co sprawia, że kupno tego kremu jest najlepszym sposobem na pozostanie w świątecznej atmosferze.
Z serii Christmas Wish można również kupić mydełko w kształcie choinki w cenie 4,50 zł.



wtorek, 23 grudnia 2014

Świąteczny Lublin

wtorek, 23 grudnia 2014
Pomimo braku śniegu, świąteczna atmosfera unosi się w powietrzu. Na zdjęciach możecie zobaczyć Jarmark Bożonarodzeniowy, choinkę i szopkę.
A jak wyglądają Wasze miasta?











piątek, 19 grudnia 2014

Dabur, Amla - olejek do włosów

piątek, 19 grudnia 2014




Opis producenta:

Olejek Amla zawiera wyciąg z owoców amla (amalaki - agrestu indyjskiego), sprawia, że włosy stają się po nim są sprężyste, zdrowe, błyszczące. Będziesz mieć wrażenie, że włosy są odżywione od środka i mieć poczucie lepszej pielęgnacji. Amla ma świeży, orientalny zapach, jest sekretem pięknych włosów kobiet z Indii.

Jak używać:
* W celu osiągnięcia najlepszych rezultatów wmasuj 1 do 2 łyżeczek olejku w skórę głowy oraz włosy i odczekaj pewien czas (idealnie ok. 1 godziny ale można również pozostawić olejek we włosach na cała noc a głowę umyć rano)
* Następnie użyj dobrego szamponu takiego jak na przykład Shikakai. Wmasuj delikatnie szampon we włosy oraz skórę głowy następnie spłucz dokładnie
* Najlepsze rezultaty osiągniesz używając olejek 3 razy w tygodniu



Pojemność: 100 ml
Cena: 9,99 zł





Skład: Paraffinum Liquidum, Canola Oil, Elaeis guineensis Oil, Parfum, Phyllanthus Emblica (Amla) Extract, BHT, CI 47000, CI 61565, CI 26100

Moja opinia:

Jest to kosmetyk, od którego zaczęła się moja przygoda z olejowaniem włosów. Jest wiele recenzji na jego temat, zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych. Wiele osób zarzuca mu zawartość parafiny w składzie, jednak ja nie zauważyłam jej negatywnego wpływu na moje włosy.
Opakowanie olejku to mała butelka z zakrętką. Niestety nie ma dozownika, więc wydobywanie produktu nie należy do najłatwiejszych - często wypływa go za dużo i ścieka po butelce. Jest to rzadki płyn w zielonym kolorze o bardzo intensywnym zapachu. Jest dużo opinii, że zapach nie należy do najładniejszych, jest to oczywiście kwestia gustu. Ja nie wyczuwam w nim nic drażniącego, ale faktycznie pachnie bardzo mocno i długo. Jest wyczuwalny nawet po kilkukrotnym użyciu szamponu.
Olejowałam włosy trzy razy w tygodniu, pomijając skórę głowy. Najlepsze efekty uzyskałam nakładając Amlę na mokre włosy i pozostawiając ją na około trzy godziny. Zmywanie można określić jako średnio łatwe. Na pewno jednokrotne użycie szamponu nie wystarczy.
Z efektów jestem zadowolona, jednak nie mogę powiedzieć, żebym była zachwycona. Włosy są bardziej błyszczące, miękkie i bardziej sypkie, ale nie jest to bardzo widoczna zmiana.
Planuję teraz wypróbować inny olejek, dlatego mam pytanie do Was: jaki polecacie do włosów średnioporowatych?

poniedziałek, 15 grudnia 2014

Efektima, glinkowa maseczka oczyszczająca

poniedziałek, 15 grudnia 2014

 Opis producenta:

Nowoczesna, szybko działająca maseczka. Zapewnia natychmiastowy efekt poprawy wyglądu skóry. Zastosowane składniki aktywne sprawiają, że skutecznie oczyszcza, usuwa nadmiar sebum oraz zapobiega powstawaniu nowych niedoskonałości na skórze. Koi i łagodzi podrażnienia. Dodatkowo maseczka wzbogacona została w wyciąg z bergamotki, który tonizuje, nawilża i pobudza skórę do regeneracji. Efektem zabiegu jest odświeżona, pełna naturalnego blasku skóra. Pory zostają doskonale oczyszczone, a skóra odpowiednio przygotowana do przyjęcia nowych cennych składników.

Pojemność: 7 ml
Cena: 2,69 zł



Skład: Aqua, Kaolin, Alcohol Denat., Magnesium Aluminum Silicate, Cyclopentasiloxane, Diisostearoyl Polyglyceryl-3 Dimer Dilinoleate, Butylene Glycol, Glycerin, Panthenol, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Parfum, Phenoxyethanol, DMDM Hydantoin, Citric Acid, Cyclohexasiloxane, Methylparaben, Calendula Officinalis Extract, Citrus Aurantium Bergamia Fruit Extract, Propylparaben, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Citronellol, CI 42090, Methylisothiazolinone.

Moja opinia:

Stosowałam różne maseczki, ale zazwyczaj efekty nie były zadowalające. Dlatego nie nastawiałam się na jakieś spektakularne efekty, gdy przyszła kolej na wypróbowanie kolejnej. Jednak bardzo się cieszę, że dałam jej szansę. Maseczka okazała się świetna.
Saszetka zawiera 7 ml kosmetyku, co spokojnie starcza na solidne pokrycie całej twarzy. Konsystencja jest w sam raz. Łatwo się rozprowadza, nie jest za gęsta ani zbyt wodnista. Po zaschnięciu daje lekkie uczucie ściągnięcia.
Zapach jest intensywny, kojarzy mi się z owocowymi perfumami. Jeśli ktoś nie lubi mocnych zapachów, może mu to przeszkadzać. Maseczka ma kolor pastelowej zieleni, po nałożeniu na twarz stopniowo zmienia się on na biały. Wtedy należy ją zmyć ciepłą wodą.
Działanie maseczki zauważalne jest natychmiast. Skóra jest widocznie oczyszczona, podrażnienia stają się mniej widoczne, cera jest promienna, a jej koloryt wyrównany. Jest to zdecydowanie najlepsza maseczka, jaką miałam.

środa, 10 grudnia 2014

Liebster Blog Award

środa, 10 grudnia 2014
Niedawno dostałam nominację od Marty z bloga all-about-originality, dziś pora na odpowiedzi :)

Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za “dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.


1. Czy wiesz już mniej więcej, czego będą dotyczyć Twoje plany na rok 2015?
Kontynuacja planów 2014, bo ten rok zdecydowanie za szybko się kończy.
2. Wymarzony prezent bożonarodzeniowy?
Świąteczne prezenty zawsze mnie cieszą, nie muszą być spełnieniem marzeń.
3. Jak reagujesz na komplementy?
Dziękuje.
4. Pamiętasz swoje sny? Jeśli tak - zapisujesz je w senniku?
Pamiętam, ale nie zapisuję.
5. Masz możliwość skomponowania perfum - jakie 3 nuty zapachowe by się w nich znalazły?
Mandarynka, frezja i drzewo sandałowe.
6. Jakie blogi najczęściej odwiedzasz?
Kosmetyczne, kulinarne, książkowe.
7. Czego najczęściej szukasz na YouTube?
Tutoriali z fryzurami, recenzji kosmetyków.
8. Co skłoniło Cię do rozpoczęcia blogowej działalności?
Kiedyś obudziłam się z myślą o własnym blogu i voilà!
9. Twoje 3 ulubione aplikacje na smartfona?
iBooks, Photo Frame, Do it (Tomorrow).
10. Jaki element wystroju wnętrza jest Twoim ulubionym?
Nie mam ulubionego, ważne, żeby poszczególne elementy do siebie pasowały.
11. Na jakie pytanie najbardziej chciałabyś odpowiedzieć? (możesz je tu teraz sobie zadać :)
„Zamówić pizze?” Tak!
 
Pytania dla nominowanych:

1. Czego najbardziej chciałabyś się nauczyć?
2. Jaka jest Twoja ulubiona pora roku?
3. Lubisz czytać czasopisma kobiece? Jakie?
4. Potrafisz grać na jakimś instrumencie?
5. Jakie posty najbardziej lubisz czytać?
6. Wyobrażasz sobie własny ślub bez makijażu?
7. W jaki sposób powstała nazwa Twojego bloga?
8. Chciałabyś wziąć udział w teleturnieju lub programie rozrywkowym? Jakim?
9. W co lubiłaś się bawić w dzieciństwie?
10. Wolisz błyszczyk czy szminkę?
11. Gdybyś przez jeden dzień mogła być sławną osobą, to kim?
 
Nominowane blogi:
Zapraszam do zabawy!

środa, 3 grudnia 2014

Sally Hansen - Comfort Shine Lip Glaze

środa, 3 grudnia 2014



Opis:

Nowoczesny błyszczyk do ust od Sally Hansen to połączenie kojącego balsamu do ust z blaskiem błyszczyka. Zawiera `Vita - Fruit Complex`, który odżywia suche i spierzchnięte usta. Formuła ta stanowi połączenie witaminy E z ekstraktami roślinnymi, takimi jak granat, figa, żurawina. Błyszczyk zawiera masło murumuru, które chroni, pielęgnuje i przywraca komfort ustom. Doskonale się rozprowadza, nie klei się i wygładza powierzchnię ust. Daje natychmiastowe uczucie komfortu. Błyszczyk może być stosowany bezpośrednio na usta lub na pomadkę aby podkreślić usta i sprawić, aby stały się bardziej zmysłowe i kuszące.
Opakowanie w formie słoiczka posiada aplikator - różdżkę, która nabiera odpowiednią ilość kosmetyku i zapewnia precyzyjną aplikację. Dostępny w wielu wariantach kolorystyczno - zapachowych, np. wanilia, czekolada, trufla, truskawka, jagoda, wiśnia, arbuz.




Moja opinia:

Moja wersja to Fresh Watermelon. Kolor bardziej przypomina pomarańczę, ale na ustach jest bezbarwny i nadaje jedynie lustrzany połysk. Niektóre kolory posiadają brokatowe drobinki, ten nie. Zapach może nie przypomina arbuza, ale jest przyjemny i delikatny.
Błyszczyk znajduje się w słoiczku, który odporny jest na upadki. Nie stłukł się, ani nie porysował. To, co go wyróżnia, to aplikator. Możecie go zobaczyć na zdjęciu. Wykonany z elastycznego materiału, dosyć gumowy. Końcówka jest lekko ostra, ale nawet wygodnie się go aplikuje. 
Plusem jest trwałość, błyszczyk utrzymuje się kilka godzin, nie klei się, ani nie spływa z ust.
Nie polecam go jednak do torebki. Po odkręceniu wieczka, odrobina błyszczyka wycieka po bokach słoiczka, a i aplikator czasem się pobrudzi.
Mimo niewielkich wad, warto po niego sięgnąć ze względu na połysk, trwałość i cenę. W sklepach internetowych i na Allegro dostępny od 6 złotych.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Petite renarde © 2014