Opis producenta:
Nowoczesna, szybko działająca maseczka. Zapewnia natychmiastowy efekt poprawy wyglądu skóry. Zastosowane składniki aktywne sprawiają, że skutecznie oczyszcza, usuwa nadmiar sebum oraz zapobiega powstawaniu nowych niedoskonałości na skórze. Koi i łagodzi podrażnienia. Dodatkowo maseczka wzbogacona została w wyciąg z bergamotki, który tonizuje, nawilża i pobudza skórę do regeneracji. Efektem zabiegu jest odświeżona, pełna naturalnego blasku skóra. Pory zostają doskonale oczyszczone, a skóra odpowiednio przygotowana do przyjęcia nowych cennych składników.
Pojemność: 7 ml
Cena: 2,69 zł
Skład: Aqua, Kaolin, Alcohol Denat., Magnesium Aluminum Silicate, Cyclopentasiloxane, Diisostearoyl Polyglyceryl-3 Dimer Dilinoleate, Butylene Glycol, Glycerin, Panthenol, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Parfum, Phenoxyethanol, DMDM Hydantoin, Citric Acid, Cyclohexasiloxane, Methylparaben, Calendula Officinalis Extract, Citrus Aurantium Bergamia Fruit Extract, Propylparaben, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Citronellol, CI 42090, Methylisothiazolinone.
Moja opinia:
Stosowałam różne maseczki, ale zazwyczaj efekty nie były zadowalające. Dlatego nie nastawiałam się na jakieś spektakularne efekty, gdy przyszła kolej na wypróbowanie kolejnej. Jednak bardzo się cieszę, że dałam jej szansę. Maseczka okazała się świetna.
Saszetka zawiera 7 ml kosmetyku, co spokojnie starcza na solidne pokrycie całej twarzy. Konsystencja jest w sam raz. Łatwo się rozprowadza, nie jest za gęsta ani zbyt wodnista. Po zaschnięciu daje lekkie uczucie ściągnięcia.
Zapach jest intensywny, kojarzy mi się z owocowymi perfumami. Jeśli ktoś nie lubi mocnych zapachów, może mu to przeszkadzać. Maseczka ma kolor pastelowej zieleni, po nałożeniu na twarz stopniowo zmienia się on na biały. Wtedy należy ją zmyć ciepłą wodą.
Działanie maseczki zauważalne jest natychmiast. Skóra jest widocznie oczyszczona, podrażnienia stają się mniej widoczne, cera jest promienna, a jej koloryt wyrównany. Jest to zdecydowanie najlepsza maseczka, jaką miałam.
Lubię maseczki z Efektimy :)
OdpowiedzUsuńO muszę się w nią zaopatrzyć, jeszcze nie miałam maseczki z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńŚwietna jest ta maseczka, bardzo ją lubię ;)
OdpowiedzUsuńWrzucę do koszyka przy najbliższej okazji :) Fajny blog ! Obserwuję !
OdpowiedzUsuńWszystko, co związane z glinkami kocham :)) Musze poszukać tych maseczek :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog :) Również obserwuję :)
OdpowiedzUsuńhttp://nails4babes.blogspot.com/
Muszę ją koniecznie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńznam i lubię:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna się wydaje. Gdzie kupiłaś ??
OdpowiedzUsuńdomisbloog.blogspot.com
W Rossmannie :)
Usuńmyślę, że nie polubiłabym go, nie lubię mocnych zapachów ;p
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam do czynienia z tą maseczką, ciekawe czy i u mnie by się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńMa ładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o niej, ale jeśli nawilża błyskawicznie to chętnie ją wypróbuję ; ))
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz i zapraszam częściej.
Obserwuję!
Gdy będę w Rossie rozejrzę się za nią, bo z opisu wydaję się bardzo ciekawa. ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję ;)